Większość z Nas boi się tłuszczy jak ognia. Również większa część sportowców nie chętnie po niego sięga, w obawie przed skutkami ubocznymi tj. cukrzyca, nadciśnieniem, nowotworem, otyłością czy chorobami serca. Całkowite wykluczenie tłuszczy z diety jest równoznaczne, z wykluczeniem również podstawowych witamin takich jak A, D, E i K, gdyż, aby wchłonąć w Nasz organizm, muszą się właśnie w tłuszczach najpierw rozpuścić. Sam tłuszcz w sobie bez względu na pochodzenie nie jest szkodliwy i nie powoduje gromadzenia tkanki tłuszczowej. Należy go jednak stosować z umiarem i w odpowiednich ilościach do Naszej aktywności fizycznej, aby organizm nie zaczął właśnie w tkankach go magazynować. Osoby ćwiczące powinny przede wszystkim skupić się na spożywaniu tzw. tłuszczy nienasyconych, czyli z pochodzenia roślinnego. Pamiętajmy, iż tłuszcze są jednym z głównych źródeł energii, trzeba je tylko w odpowiedni sposób i w odpowiednich ilościach wprowadzić do diety, wtedy nawet zmagazynowany w tkankach nie będzie stanowił zagrożenia dla naszego organizmu.